Szkodniki drewna to oprócz rzędu chrząszczy i błonkoskrzydłych (wśród których mamy wielu krajowych przedstawicieli) również termity. Najwięcej gatunków tych owadów zamieszkuje Amerykę Południową, Azję i Afrykę, z kolei w Europie zanotowano jedynie kilka gatunków. Nie są to zwykłe owady niszczące drewno – wznoszą imponujące kopce o przeróżnych kształtach, sięgające od kilku do nawet kilkunastu metrów.
Nazywane bywają bielcami, a czasami – błędnie – białymi mrówkami. Wynika to zapewne z faktu, że podobnie jak mrówki są owadami społecznymi, które dzielnie współpracują przy budowie kolonii. Jeśli wpiszemy w google słowo „termity” ukażą nam się obrazki przedstawiające jasno ubarwione owady mierzące od 2 do 20 mm. Wyposażone są w gryzący aparat gębowy, perełkowate czułki, małe złożone i silnie uwstecznione oczy i dodatkowo – u osobników rozwiniętych płciowo – przyoczka. Podobnie sprawa wygląda ze skrzydełkami – posiadają je jedynie osobniki płciowe (skrzydła odłamywane zostają tuż po rójce i kopulacji). Jeśli chodzi o sam odwłok owada to zobaczymy, że składa się on z 10 pierścieni.
Natura obdarzyła termity pewną „super mocą” – nie potrzebują one bowiem snu, praca wypełnia całe ich życie. Są niemal ślepe, a jednak uznawane za najlepszych budowniczych na świecie. W czym tkwi sekret?
Termitiery, czyli kopce stawiane prze bielce to miejsce, które zapewnia pracę oraz życie milionom termitów. Budowle są trwałe i zapewniają bezpieczne schronienie – chronią owady przed wysuszeniem, patogenami, drapieżnikami i pasożytami. Owady współpracują ze sobą podczas budowy, ale potrafią też działać „na własną rękę” przez co stawiają wielkie i bardzo skomplikowane konstrukcje pełne krętych tuneli, korytarzy, komór i pomieszczeń.
A wszystko zaczyna się niepozornie – para owadów zakłada gniazdo w małej norce, a już po chwili samica składa jajeczka, z których wykluwa się pierwsze pokolenie nowych owadów. I to pokolenie zaczyna swoją ekscytującą przygodę – stawianie niebanalnej konstrukcji z przeżutego drewna, szczątków roślin, kału i śliny.
Termity przechodzą przeobrażenie niezupełne, bez stadium poczwarki. Wśród owadów panuje ścisły podział na kasty, formy i stadia rozwojowe. Jeśli chodzi o kasty – to najprościej ujmując jest to zbiór osobników o wspólnych cechach morfologicznych i anatomicznych oraz pełniących określone funkcje w kolonii.
Pierwsza kasta to reproduktorzy, czyli królowa i król odpowiedzialni za rozwój całej kolonii. Kolejna kasta to robotnicy, odpowiedzialni za dostarczanie pożywienia dla kasty reprodukcyjnej i dla ich larw oraz za rozbudowywanie kolonii. Można powiedzieć, że obsługują całą kolonię: zdobywają pokarm, karmią pozostałe osobniki i wykonują wszelkie prace budowlane. Ostatnia kasta to żołnierze, wyposażeni w dużą głowę i silne żuwaczki, dzięki czemu mogą śmiało pełnić rolę wartowników, chroniąc tym samym całą kolonię przed intruzami.
Znajdź najlepszego specjalistę w twoim regionie, umów się na konsultację i pozbądź się problemu raz na zawsze
Celuloza zawarta w drewnie jest trudno przyswajalna przez termity – mają one problem z jej trawieniem. Na pomoc przychodzą im pierwotniaki – wiciowce. Termity żyją w symbiozie z wiciowcami, które zamieszkując ich przewód pokarmowy wyręczają te pierwsze w trawieniu celulozy. Ale nie „za darmo” – celuloza jest potrzebna wiciowcom do życia tak samo jak wiciowce termitom. Mamy tu do czynienia zatem z symbiozą ścisłą i konieczną (mutualizm).
Termity to poważny problem – potrafią ukrywać się przez dłuższy czas i tym samym dokonywać poważnych uszkodzeń niezabezpieczonych, drewnianych budynków i ich konstrukcji. O tych uszkodzeniach dowiadujemy się zbyt późno.
Oprócz tego, że niszczą drewno mogą również zaatakować młode drzewa i inne żywe rośliny, szczególnie w czasie suszy. Odpowiedzialne są za poważne szkody gospodarcze i wywołują spore straty w rolnictwie. Uszkadzają wiele gatunków roślin, m.in. trzcinę cukrową, kukurydzę, soję i warzywa. Ponadto stawiane przez nie termitiery utrudniają swobodne poruszanie się maszyn rolniczych.
Na nasze szczęście w Polsce w naszych domach obecności termitów nie uświadczymy.
Znajdź najlepszego specjalistę w twoim regionie, umów się na konsultację i pozbądź się problemu raz na zawsze
Do praktycznej ochrony drewna przed termitami zalicza się wprowadzenie do materiału trudno wymywalnych mieszanin (metoda iniekcja ciśnieniowa). Może to być mieszanina soli, miedzi, chromu i arsenu lub związków chromu, miedzi i boru. Ponadto można zastosować olej kreozotowy zapewniający skuteczną ochronę drewna – sprawdza się on przy podkładach kolejowych oraz słupach linii teleenergetycznych.
Jeśli chodzi o zabezpieczenie drewna i materiałów drewnopochodnych przed termitami glebowymi, to tutaj sprawdzi się wykopanie wokół fundamentów budynku rowu o szerokości kilkudziesięciu centymetrów i ponowne wypełnienie go zawartością z dodatkiem insektycydu (w postaci granulatu lub w postaci pylistej). Ma to na celu uniemożliwienie przedostania się termitów do budynku. Stosowane są również płynne insektycydy, którymi spryskiwane jest dno i ściany rowu oraz powierzchnia fundamentów.
Termity zakładające gniazda w drewnie suchym zwalczane są przy pomocy fumigacji, czyli gazowania. Jeśli w budynku zostają zauważone latające osobniki to można zastosować insektycydy kontaktowe, tak aby zapobiec zakładaniu nowych gniazd.
Źródła: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/d/d3/Coptotermes_formosanus_shiraki_USGov_k8204-7.jpg/800px-Coptotermes_formosanus_shiraki_USGov_k8204-7.jpg